Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Cthulhoo

  • Avatar
    Cthulhoo 30.12.2012 22:47
    Komentarz do recenzji "Mashiroiro Symphony -The Color of Lovers-"
    Ale ja podałem odpowiedzi na Twoje pytania bez odniesień do innych tytułów, a kierując sie wyłącznie własną percepcją, według której barwy w Mashiro są jak najbardziej stonowane. I wchodzimy już na temat indywidualnych odczuc, w których ani Ty, ani ja nie jesteśmy osamotnieni. Innymi słowy – możemy co najwyżej uzasadnic swoje stanowiska, ale do porozumienia nie dojdziemy, gdyż w takich przypadkach nie jest to raczej możliwe :P

    No i w gruncie rzeczy się cieszę, że jedyny zarzut, jaki padł, tyczy się subiektywnej oceny grafiki, a nie akapitów tyczących się się samej serii :P
  • Avatar
    Cthulhoo 30.12.2012 21:59
    Komentarz do recenzji "Mashiroiro Symphony -The Color of Lovers-"
    Bezwzględny punkt odniesienia to nie jest

    No właśnie, nie jest, czyli nie musiałem się do niego odnosic, zgadza się? (-:

    Dlatego wskaże krótko tak: piąta zrzutka do recenzji, jako pierwsza, która zawiera kilka postaci żeńskich. Pytanie: czy to jest stonowane?

    Kontrast nie razi po oczach, barwy nie są przesadnie jaskrawe i nikt nie poszalał z nasyceniem. Jak dla mnie, przy dośc bogatej palecie barw (i to tylko w przypadku koloru włosów), screen jest nadal stonowany (-:

    I od razu pytanie numer dwa: czy z regularnie pojawiającymi się scenami tego typu można mówić o wrażeniu stonowania barw?

    Jeżeli kontrst nie szaleje i jaskrawośc oraz nasycenie są na odpowiednio niskim poziomie, to tak. Plus mówimy tu tylko o włosach, gdyż w przypadku teł i strojów nie ma żadnego problemu (-:
  • Avatar
    Cthulhoo 30.12.2012 21:07
    Komentarz do recenzji "Mashiroiro Symphony -The Color of Lovers-"
    Nie martw się, z moim zdrowiem osychicznych, jak i z oczami wszystko wporządku (-:
    No i proponuje porównac, jak autor, ten tytuł z innymi produkcjami tego typu i na ich tle ocenic barwy.
  • Avatar
    Cthulhoo 29.12.2012 12:35
    Re: tak więc...
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online"
    Bez względu jaka by nie była, to ma potencjał wywołać male zamieszanie :9
  • Avatar
    Cthulhoo 29.12.2012 09:51
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online"
    To, że członkowie redakcji nir ulegli hype'owi, który od początku towarzyszył tej serii i nie wystawiają takich ocen, jakich oczekije fandom :P -chyba o to właśnie mu cgodziło (-:
  • Avatar
    Cthulhoo 22.12.2012 21:19
    Komentarz do recenzji "Naruto"
    Zawsze można wmawiać sobie, że haku to ona (bo przecież to najładniejsza dziewczyna w Naruto ^^').
  • Avatar
    Cthulhoo 21.12.2012 14:17
    Re: O borze, ale to się zrobiło głupie...
    Komentarz do recenzji "Busou Shinki"
    My tylko mówimy, że cel w jakim powstała, nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla niskiego poziomu :P
  • Avatar
    Cthulhoo 21.12.2012 00:26
    Re: O borze, ale to się zrobiło głupie...
    Komentarz do recenzji "Busou Shinki"
    Jeżeli twórcy świadomie wciskają widzowi syf, to tylko źle o nich świadczy. Mnie interesuje tylko, czy seria jest dobra, a nie jaki był jej cel.
  • Avatar
    Cthulhoo 16.12.2012 19:14
    Re: O borze, ale to się zrobiło głupie...
    Komentarz do recenzji "Busou Shinki"
    A czego spodziewasz się po reklamie zabawek? :)

    Nie obchodzi mnie, w jakim celu seria została wydana: interesuje mnie efekt. I nic nie stoi na przeszkodzie, żeby seria reklamująca zabawki była dobra.

    PS. „borze” pisze się przez „ż”.

    Proponuję nauczyć się odmieniać słowo „bór” :P
  • Avatar
    Cthulhoo 14.12.2012 19:47
    Re: Odc. 9
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Mi również nie brakuje emocji. Zwłaszcza  kliknij: ukryte 

    A taniec to był typowy element komediowy i tak należy go odbierać.
  • Avatar
    Cthulhoo 10.12.2012 14:47
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Dlatego też lepiej oglądać ludzką wersję, w której można podziwiać epickość Katiuszy :3
  • Avatar
    Cthulhoo 9.12.2012 22:37
    Re: Coś wspaniałego!
    Komentarz do recenzji "Another"
    A zakończenie… Palce lizać.

    Tu się zgodzę, takiej komedii na finał dawno nie widziałem.
  • Avatar
    Cthulhoo 29.11.2012 11:28
    Re: Poparcie opinii
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Miała, wystarczyło, że pojedzie w drugą stronę (ten mały czołg i tak by jej nie zagroził) i ucieknie w stronę swoich.

    Nie znała pozycji wrogów, a ci znali jej pozycję, a szanse na zgubienie ogona miała marne. Póki była w zasięgu wzroku zwiadowcy, istniała szansa na szybkie pojawienie się wojsk wroga, które były bliżej jej niż wsparcie (czego ona nie mogła wiedzieć). A Hamerykanki postanowiły zostawić czołg flagowy z tyłu, żeby zakończyć wszystko jednym natarciem, a ta sztuka im się nie udala.

    I tak i nie. Niektórzy na swoją szansę potrafią cierpliwie czekać bardzo długi czas, mozolnie budując szansę na uderzenie. Ich decyzja była może i słuszna (zaryzykowały), ale z taktycznego punktu widzenia nierozważna i mogła skończyć się źle.

    I właśnie ta szansa się nadarzyła. Miały przewagę liczebną i czołg flagowy na otwartej przestrzeni. I gdyby postapiły inaczej Hamerykanki mogłyby się zabezpieczyć i wysłac dwa czołgi do obstawy, a reszta jednostek stukecznie utrudniałaby ponowne przegrupowanie + ruszyłaby w pościg za czołgiem flagowym, co doprowadziłoby tylko do odwrócenia sytuacji o 180 stopni, a co za tym idzie: duże prawdopodobieństwo porażki. No i odskoczenie w bok doprowadziłoby do zmiejszenia dystansu i zwiększenie powierzchi czołgu narażonej na ostrzał (o czym już zresztą pisał Slova), a przeciwnik widząc, że wróg manewruje zamiast dalej ścigać jednostkę flagową, mogłyby się zatrzymać i roznieść naszą ekipę w drobny mak. W tym momencie każda decyzja była obarczona dużym ryzykiem, w tym że dalszy gościg dawał realne szanse na zwycięstwo.

    Już sama ta konwencja przekreśla sens dawania tu elementów realizmu i taktyki

    Dlaczego? Bo to sport a nie wojna? Bo to dziewczynki a nie żołnierze? To jednak nadal są walki czołgów i konwencja nie zwalnia twórców z odrobienia pracy domowej i przedstawienia tego tak, żeby to miało ręce i nogi.

    Japończycy mają potrzebę tworzenia takich serii, zamiast np stworzyć serię o normalnej brygadzie czołgów w czasie II WŚ czy cuś w tym stylu

    Jednak dla military otaku atrakcyjniejsza od spoconych i umazanych smarem żołnierzy jest grupa słodkich dziewczynek.

    Właśnie o to chodzi, że niezdolnymi.

    Ta… tylko, że w przypadku niemieckich czołgów, wiele załóg ginęło od odłamków pancerza, nawet jeśli pocisk nie przebił pancerza (wada twardych i kruchych stopó używanych do produkcji czołgów), natomiast w rosyjskich tankach wyglądało to jeszcze zabawniej, bo magazynowano amunicję gdzie popadnie i wybuchała ona przy mocniejszym uderzeniu.
  • Avatar
    Cthulhoo 28.11.2012 13:01
    Re: Poparcie opinii
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    A po drugie laska z flagowca, bo się podpaliła i zaczęła gonić zwiadowcę :P

    A miała inne wyjście? Mogła też próbować uciekać, ale w takim wypadku chyba Typ 89 ma przewagę w poruszaniu się po trudnym terenie. Podjęła decyzję o wyeliminiu zwiadowcy, co imho nie było wcale glupie, jednakże wrogi team był bliżej od jej drużyny, więc ostatecznie została ustrzelona.

    No to co broniło im zrobić zasadzkę? Zresztą przecież udało im się w ten sposób ustrzelić jednego Shermana na początku odcinka…

    A wróg nie wyciąga wniosków… raz im się udało, więc Hamerykanki będą na to następnym razem przygotowane.

    twierdzisz, że lepiej być cały czas na muszcze wroga niż wykonać szybki zwrot w chaszcze

    I stracić prawdopodobnie jedyną szansę na zwycięstwo…
    jeżeli by w tym momencie zrobiły odrwót, to czołg flagowy przeciwniczek może ponownie gdzieś się ukryć, a drugi raz może im się nie udać go wytropić.

  • Avatar
    A
    Cthulhoo 26.11.2012 17:41
    O borze, ale to się zrobiło głupie...
    Komentarz do recenzji "Busou Shinki"
    No dobra, ta seria nie była mądra od samego początku, ale od pewnego momentu poziom zaczął wyraźnie spadać, a twórcy zdają się nie wiedzieć, w którą stronę ta seria ma pójść. Temu anime wyraźnie brak wyraźnej koncepcji, a „fabuła” (cudzysłów jest tutaj kluczowy :9) się miota bez jakieś myśli przewodniej.
    Reasumując: Busou Shinki pokazuje, że zrobienie dobrej serii „o niczym” nie jest wcale takie łatwe. Twórcom tej serii jak na razie ta sztuka się nie udaje. Fakt, to jeszcze nie koniec serii, ale nie spodziewam się nagłej poprawy.
  • Avatar
    Cthulhoo 25.11.2012 00:10
    Komentarz do recenzji "Redline"
    Oj Slova, podyskutowałbym z tobą na temat tardwarsów z miłą chęcią (zwłaszcza że na Tanuku również spotykałem się z agresywnym fandomem), ale chyba by nas ktoś zaraz pogonił na offtop :3
  • Avatar
    Cthulhoo 25.11.2012 00:00
    Komentarz do recenzji "Redline"
    No cóż, widziałem niejedną wojnę tardów, więc przywyklem do ostrzejszej retoryki :9
  • Cthulhoo 24.11.2012 23:56:17 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Cthulhoo 24.11.2012 23:35
    Komentarz do recenzji "Redline"
    No, niestety on swojego raczej nie zmieni, ale za to możesz napisać własną recenzję

    Ale nic nie broni podyskutowac z nim i powymieniac opinie na temat recenzji jak i ocen składowych. Tanuki daje takie możliwości, więc rzucanie żelaznych argumentów pokroju tegocytowanego jest trochę sprzeczne z możliwością komentowania i krytykowania recenzji. I jeżeli autor siłą swoich argumentów obroni zarówno swój tekst i ocenę końcową, to bardzo dobrze o nim świadczy.
    I tak na koniec: nikogo nie interesuje, czy recenzent mógł coś zrobic, tylko dlaczego to zrobił, a na to pytanie jest w stanie udzielic pełnej odpowiedzi tylko i wyłącznie autor tekstu.

    Ok, napisałem wszystko, co chiałem w tym temacie, więc z mojej strony to EoT.
  • Cthulhoo 24.11.2012 21:09:35 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Cthulhoo 24.11.2012 16:41
    Komentarz do recenzji "Redline"
    I ja osobiście do takich zaliczam, kiedy ktoś przekreśla całe dzieło, w tym przypadku recenzję, tylko z powodu głoszonych przez nie opinii.

    Ja tu nie widze przekreślania całej recenzji, lecz zarzut do jednego z jej elementów, jakim jest ocena grafiki.

    Reszta twojego psota to próba zepchnięcia tematu na zupełnie inne tory, podszyta delikatnymi ad hominem, więc ją zignoruję.

    Ja niczego nie próbuję spychać Przyszedłem tu nie w celu bronienia grafiki, ale skrytykowania pewnej postawy, z którą spotykam się nie po raz pierwszy.
  • Avatar
    Cthulhoo 24.11.2012 14:34
    Komentarz do recenzji "Haiyore! Nyaruko-san"
    Oj tam, czasem im coś wychodzi, ale musi to być trochę lepsze studio :D
  • Avatar
    Cthulhoo 23.11.2012 13:36
    Komentarz do recenzji "Redline"
    Slova, a myślisz, że co ja tutaj robię? :P Przychodzę z potrzebą misji i walki o słuszne oceny?
    Tylko nie ograniczam się do ogranego i nic niewnoszącego „bo recenzent…” :P
  • Avatar
    Cthulhoo 23.11.2012 13:31
    Komentarz do recenzji "Redline"
    Po pierwsze: gdyby nie twoi ukochani „adwokaci” to nie doczekalibyśmy się żadnej argumentacji.

    Gdybanie gdybaniem. argumentacja padła, więc nie ma co się zastanawiac, co by było gdyby… :P Poza tym argumenty dochodzą podczas dyskusji na bieżąco i często są odpowiedzią na kontrargumenty. Na tym polega dyskusja i polemika :P

    Po drugie: sucha informacja, że dużo czasu i uwagi poświęcono stronie graficznej nie jest dla mnie żadnym argumentem „za” – jeden z najgorszych filmów w historii – „The Room” powstawał bodajże przez kilka lat i pochłonął 6 milionów USD, a podejrzewam, że lepsze efekty osiągnąłby przeciętny student filmówki w jeden wieczór.

    Tylko wiesz… padły inna argumenty „za”, nie tylko ta informacja :P
  • Avatar
    Cthulhoo 23.11.2012 11:46
    Komentarz do recenzji "Redline"
    Zwróć uwagę, że Progeusz w dalszych swoich komentarzach uuargomentował swoje zarzuty odcnośnie oceny za grafikę, więc jest się do czego odnieść + przytoczył na wstępnie cytat, w którym znalazło się parę informacji uzasadniających jego stanowisko.