Komentarze
Slova
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
Re: Olaboga...
I żebyś wiedziała, że te 4 strony worda trudno streścić do 10‑cio stopniowej skali.
Re: Olaboga...
Re: Olaboga...
Powiem więcej – ONA NIGDY Z TEJ POZYCJI NIE SPADŁA.
Jak ma przemawiać do mnie coś, co nie jest w żaden sposób umotywowane i nie wskazano żadnego konkretnego powodu, dlaczego miało by być lepsze?
Przecież oni to uwielbiają. Jeszcze by Ci przytaknęli i wytknęli, o czym zapomniałeś wspomnieć.
Wskaż mi, gdzie widzisz takie podejście w recenzji Clannadu.
Nie, to nie jest problem recenzenta, tylko odbiorców, że nie potrafią odebrać recenzji tak, jak to być powinno – jako opinii i wskazówki.
Jak do tej pory nie zrobiliśmy niczego, co by moderacji podpadło. Możemy spokojnie kontynuować.
Ja tylko wskazuję, gdzie w tych komentarzach kuleje logika i gdzie traktujesz własne przekonania i urojenia odnośnie tego, czym recenzja powinna być, jako reguły, do których inni powinni się dostosować.
Nie mam zamiaru i nikt nie ma pisać pochlebnych recenzji tylko dlatego, że anime ma wielu odbiorców. Nie tędy droga. Nie będę zmieniał mojej opinii tylko dlatego, że mój tekst to recenzja główna. Masz jakieś niezdrowe przekonania odnośnie celu istnienia recenzji i akceptujesz tylko takie, które są nijakie albo pozytywne. Tymczasem nie potrafisz zrozumieć, że recenzent może mieć jak najbardziej na celu zniechęcenie widzów do seansu i ma prawo zrobić wszystko, by ten cel osiągnąć, zachowując przy tym rzetelność.
Re: Olaboga...
Doszukiwanie się na siłę pozytywów w tym nie pomaga. Recenzent uważa, że nie warto oglądać, napisał wszystko, co zauważył i uznał za istotne – wykonał swoje zadanie.
I co z tego i jaki ma to związek logiczny z tym:
I gdzie problem? Autor postawił sobie za cel zniechęcenie czytelników do seansu anime, które jego zdaniem nie jest warte ich czasu i uwagi. Napisał tekst, który ma uchronić widzów przed kontaktem z anime, które uznał za słabe. Gdzie widzisz problem?
Recenzja ma spełniać wymagania językowe, logiczne i merytoryczne. To wszystko.
Nikt nie ustawia i nie będzie ustawiał portalu pod gusta publiki. A to dlatego, ze ta nie jest bezmyślnym motłochem, a zbiorem indywiduów.
Poza tym recenzją domyślną jest ta, którą napisał fm.
1. na jakiej podstawie uważasz, że trafia do mniejszej ilości osób?
2. Dlaczego ma zostać uznana jako alternatywna?
3. Na jakiej podstawie uważasz, ze to manipulacja?
Niech zgadnę – dlatego, że Ty tak uważasz?
Nie istnieje coś takiego.
Informuję CIę więc, że nie musimy przyjmować Twoich zasad.
Re: Olaboga...
Re: Co do tej grafiki...
Re: Co do tej grafiki...
Re: Olaboga...
Wyjaśnij proszę, dlaczego.
Re: Olaboga...
Re: Olaboga...
Little Busters było chyba o wiele ważniejszą pozycją Keya.
Poza tym Clannad jako VN i jako anime różnią się bardzo mocno atmosferą i podejściem do fabuły. I tu anime broni się lepiej.
BO Małych Niszczycieli robiło J.C. Animation (tehee). I właśnie JC Staff zrobił to, co zabiło anime LB – zrobili niemalże wierną adaptację VN, w której nic się nie dzieje i ciągle powtarza się te same czynności. Kyoto Animation poszło zupełnie inną drogą, wywaliło te wszystkie głupoty i większość dramatów z Clannadu, dodało sporo gagów, więc, w przeciwieństwie do LB, Clannad dało się obejrzeć.
Z całym szacunkiem, ale Memories było lepsze zarówno pod względem reżyserii, jak i scenariusza od Clannadu, a jako adaptacja VNki przebija produkcje Kyoto Animation już na poziomie samego scenariusza. Clannad się ogląda, pierwszego Efa się odczuwa.
Re: Zakończenie
Nazwać to należy haremem.
Nagisa – powoli rozkwitająca miłość.
Ryou – skryta, bardzo silna miłość.
Kyou – skryta, bardzo silna miłość, której stara się zaprzeczyć.
Tomoyo – silne, acz jednostronne uczucie. Tomoyo poddała wyścig.
Kotomi – wręcz obustronne uczucie, które jednak nie mogło rozkwitnąć, bowiem Kotomi raczej nie była na nie gotowa.
DOZO – MOŻE O TYM LEPIEJ NIE WSPOMINAJMY.
„to mi się nie podoba” nie podlega żadnej dyskusji. Nie trzeba tego uzasadniać.