Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

tamakara

  • Avatar
    A
    tamakara 28.03.2024 20:23
    Komentarz do recenzji "Dungeon Meshi"
    Dungeon Meshi. Ach! Dungeon Meshi… Uwielbiam! Jedna z moich najulubieńszych mang. Od samego początku do samego końca + wszystkie dodatki.
    5 na 5. 10 na 10. 28 na 28. Jakąkolwiek skalę przyjmiecie- daję max punktów.
    I oczywiście, czekałam na anime. Czekałam na nie od lat – nie bez warunku jednak. Tak, moi państwo, stoję tu na stanowisku skrajnej purystki. Nie jest to może stanowisko bardzo zdrowe, ale jak zna się komiks na pamięć i na wyrywki, to trudno tego uniknąć.
    Innymi słowy, miało być jeden do jednego, albo zmarszczę brew i twórcy anima będą musieli mnie przekonać, że wymyślone przez nich zmiany mogą zostać zaakceptowane.
    Co mogę powiedzieć po dwunastu odcinkach? To dobre anime, tak ogólnie… Nawet bardzo dobre! Dobre, po pierwowzór jest dobry. Jednak próba przeniesienia na ekran doskonałości nie do końca spełnia moje oczekiwania. Czepnę się więc nieco tych kliku drobaizgów, wobec których nie umiem przejść mimo.
    Od początku jednak…

    ciąg dalszy w wersji audio/wideo


    posłowie

    w kwestii fanserwisu
    Nie, nie uważam za tożsame ze sobą sceny, w której pokazuje się nam tyłek przełażącej przez dziurę w murze Marsylki i sceny „łazienkowej”.
    Scena łazienkowa miała sens fabularny. Oczywiście, jak powiedziała moje koleżanka, ludzie nie rozumieją konceptu bliskości i nieseksualnej intymności, i patrzą na wszystko przez pryzmat własnych skrzywień, ale dla mnie to w ogóle nie było fanserwiśne. Zwłaszcza, jeśli porównamy to z innymi historiami, gdzie cycem i zadem odzianym w bojowe bikini świeci każda postać kobieca.  kliknij: ukryte 
    Fanserwis w dunemshi to pantyshoty Senshiego i jakieś dziwne akcje między nim i Laiosem, które odbieram jako pełną premedytacji kpinę z „paszy dla fanów”.

    W międzyczasie dowiedziałam się, że będzie nowy opening, ale wątpliwości co do pierwszej animacji otiwerającej własciwie utrzymuję. Czy można mówić o spojlerach, kiedy pokazuje się tam właściwie całą obsadę,  kliknij: ukryte Oczywiście, powie ktoś, jeśli nie wiesz na co patrzysz, to możesz nie przyswoić wagi tego obrazu, ale znowu. Czy można obrażać się o spojlery, skoro opening już zasugeorwał, że dana postać jest ważna?


    Po odcinku trzynastym – który jest punktem przejściowym między tym, co można nazwać prologiem i prawdziwą wolną amerykanką, chcę powiedzieć, że znowu się wzruszyłam. Do tej pory dunmeshi było przyjemną, miłą serią wywołującą moją wesołość i ciepło w serduszku. Teraz zaczyna się to, przez co weszłam w tryb wow i wtf i omg i jeszcze raz wtf. I wzruszyłam się. Chlichuck pięknie zabłysnął i jego seiyuu… o, a ja miałam wątpliwości w kwestii jego castingu! Odszczekuję wszystko T_T
    I Thistle. Moje ukochane maleństwo. Ha,  kliknij: ukryte 


    trailer drugiego sezonu
    jestem bardzo podekscytowana.
    Mithrun pokazał swoją piękną, beznamiętną twarz i przemówił pięknym, skrajnie zmęczonym głosem. Tak się cieszę, chociaż trzeba będzie czekać na jego prawdziwy debiut prawie cały sezon…
  • Avatar
    tamakara 25.03.2024 20:13
    Komentarz do recenzji "Dungeon Meshi"
    Ale w jaki sposób „Nie warto wymyślać imienia dla postaci zanim nie osiągnie 3 poziomu”, kiedy w lochach śmierć traktowana jest jak utrata przytomności, ewentualnie poważne uszkodzenie ciała, z którego przecież można wyjś?  kliknij: ukryte 
    Na co w mandze położono nacisk większy w niż animie, swoją drogą.

    Od 9 odcinka natomiast zaczyna się jakaś, dość niepokojąca fabuła, ale w sumie to nawet jeszcze nie wiadomo jaka…


    hih wiem jaka to fabuła i powiem tak: nie wyobrazisz sobie ;p
  • Avatar
    tamakara 17.03.2024 16:36
    Re: Porzucona seria, brak oceny
    Komentarz do recenzji "Atarashii Joushi wa Do Tennen"
    Dopiero w czwartym odcinku cię słodkość zabiła? Nie zadusiła już w pierwszym(?), na „wcale­‑nie­‑randce­‑skąd!” w wesołym miasteczku? Masz siłę :D

    A pocięte to, bo i rozdziały mangi są ultra krótkie.
  • Avatar
    tamakara 9.02.2024 15:13
    Re: 6
    Komentarz do recenzji "Dungeon Meshi"
     kliknij: ukryte  pojawia się w openingu, więc to samo w sobie jest już pewnego rodzaju spojlerem. Oczywiście, że będzie go więcej.
  • Avatar
    A
    tamakara 4.01.2024 17:42
    Komentarz do recenzji "Dungeon Meshi"
    Pierwszy odcinek adaptacji mojej ulubionej mangi jest wspaniały. Tak, przemawia przeze mnie skończony fangirl, no i co? Cieszyłam się jak głupi do sera, a na endingu popłakałam, tak mnie zaskoczyli pokazując tych wszystkich, których się nie spodziewałam zobaczyć T_T
    Scenę otwierającą zrobili wspaniale, smok był pociesznie pokraczny – zupełnie jak w komiksie XD Breakdance Marsylii… No cudownie jest!
  • Avatar
    tamakara 25.11.2023 20:39
    Re: Po 3 odcinkach - uczucia mieszane + pytanie o klasyfikację
    Komentarz do recenzji "Kusuriya no Hitorigoto"
    Tak, masz złe nastawienie :(

    Znaczy zarzut co do wiarygodności, albo raczej braku wiarygodności historycznej jest zasadny zawsze, nawet jeśli ma tylko stanowić wzmiankę na marginesie. Ale – jak zauważasz – kojarzy Ci się to z isekajem. Jest to skojarzenie słuszne. To ta sama literacka „nisza”, opierająca się na podobnych schematach.
  • Avatar
    tamakara 17.10.2023 17:58
    Komentarz do recenzji "Migi to Dali"
    (づ◡﹏◡)づ(ᵕ≀ ̠ᵕ )
  • Avatar
    tamakara 17.10.2023 17:41
    Komentarz do recenzji "Migi to Dali"
    Ano, ale ja i tak bardzo lubię Marutę XD Jego bobrową czapkę i bobrowe zęby <3 i głos starego dziada też lol
  • Avatar
    A
    tamakara 16.10.2023 21:51
    Komentarz do recenzji "Migi to Dali"
    Dopiero w trzecim odcinku zauważyłam, że
     kliknij: ukryte ! W mandze było to do przeoczenia z oczywistych względów, więc bardzo podoba mi się ten szczegół ;D I oczywiście wzruszam się do łez! ;_;

    Maruta był takim podłym trollem na początku haha <3
  • Avatar
    tamakara 14.10.2023 20:11
    Re: Fakt, poziom zachwytu spada...
    Komentarz do recenzji "Kamonohashi Ron no Kindan Suiri"
    ... wybacz, ale to jest strasznie naciągane XD

     kliknij: ukryte 

    Nawet jeśli twórcy jakoś się wzorowali, bo nie mogę ze stuprocentową pewnością powiedzieć, że nie, to jest to nawiązanie tak luźne i mgliste, że może śmiało uchodzić za oryginalny pomysł.

    Jestem też pewna, że Doyle nie był pierwszym, który użył w swojej prozie tajnych szyfrów i wspinania się po ścianach… no chyba, że tutaj będzie to  kliknij: ukryte XD
    ALE jeśli pojawi się świecące zwierzę z piekła rodem, to przyznam Ci rację :D
  • Avatar
    tamakara 14.10.2023 12:09
    Re: Fakt, poziom zachwytu spada...
    Komentarz do recenzji "Kamonohashi Ron no Kindan Suiri"
    Daleko idziesz w tej interpretacji przedstawionych historii, nie odważyłabym się tak wprost typować „pierwowzorów” xD Nawet, kiedy je wskazałeś, podobieństwo wydaje mi się bardzo nikłe.
    A co do mrocznej grupy w mrocznym pokoju. Było to elementem fabuły tylu anime i nie tylko… zarówno na poważnie jak i na wesoło, że nawet jeśli pełni ono tutaj rolę wyłącznie parodystyczną, to też będzie klisza :D co wcale nie musi być wadą. Na tym etapie trudno jeszcze cokolwiek twierdzić.
  • Avatar
    A
    tamakara 12.10.2023 09:20
    Komentarz do recenzji "Kamonohashi Ron no Kindan Suiri"
    W odcinku drugim widać już (niestety?) wejście w kliszę. Jest też zebranie mrocznej organizacji w mrocznym pokoju…. Oczywiście, spodziewałam się tego, ale nie spodziewałam się, że wypłyną tak szybko. Nie wiem, może to też jest element prześmiewczy, ale wyglądało „poważnie” lol
    Poziom zachwytu spada ┐(´~`)┌
  • Avatar
    A
    tamakara 3.10.2023 12:52
    Komentarz do recenzji "Kamonohashi Ron no Kindan Suiri"
    Łomatko jakie to jest cudownie durne, pretekstowe i pocieszne. Myślałam, ze będzie traktować się poważnie, ale nie! Jest wręcz przeciwnie, to karuzela głupoty. Całe szczęście, bo inaczej, przy takim natężeniu geniuszu, jaki reprezentuje sobą tytułowy bohater, byłoby dla mnie zupełnie niestrawne.
    Proszę animie, bądź takie kretyńskie do samego końca~
  • Avatar
    A
    tamakara 3.10.2023 09:34
    Komentarz do recenzji "Migi to Dali"
    Bardzo ładnie, niemal idealnie. Cudowna mieszanina mhrocznesu z absurdem <3 Foreshadowing z początku można sobie było darować, zwłaszcza kwestię guzika, ale niech im już tam będzie lol
    No i nie mogę się nacieszyć, jak ładnie im głosy dobrali ;3
  • Avatar
    tamakara 30.09.2023 23:12
    Komentarz do recenzji "Ojou to Banken-kun"
    Widać, że nie jesteś grupą docelową, hehe


    mtaaa, lubię yakuzowe klimaty i lubię yandere, nie lubię,  kliknij: ukryte 
    Jeśli to oznacza, że nie jestem grupą docelową, to bardzo mi to pochlebia :D Niestety przeczytałam najpierw 27 rozdziałów mangi, żeby to zrozumieć.
  • Avatar
    tamakara 30.09.2023 23:01
    Re: Grafika
    Komentarz do recenzji "Ojou to Banken-kun"
    Ale seiyuu ciągle mówili, więc jak to miało zaoszczędzić im pracy? :D
  • Avatar
    tamakara 30.09.2023 22:58
    Re: O recenzji, mandze, oraz adaptacji
    Komentarz do recenzji "Moje szczęśliwe małżeństwo"
    Wiem tyle, że najpierw publikowano ją na japońskim wattpadzie, potem zainteresowało się wydawnictwo, a manga zaczęła pojawiać się gdzieś w międzyczasie.
  • Avatar
    A
    tamakara 30.09.2023 13:15
    Komentarz do recenzji "Ojou to Banken-kun"
    Miałam tego sobie nie robić, ale jakoś tak jednak włączyłam pierwszy odcinek. Z czystej ciekawości wyłącznie, żeby zobaczyć, jak to będzie wyglądać w animie.
    Wrażenia: jest źle i po taniości :D Miałam dysonans pomiędzy głosami i animacją, brzmiało to o wiele za spokojnie niż wskazywałaby mimika postaci. Podobało mi się za to niesamowicie, kiedy bohaterowie zasłaniali sobie usta, żeby nie trzeba było ich animować <3
    I ta różnica w rysunku głównej bohaterki i innych dziewczynek… Sprawia to jakieś takie dziwne wrażenie, że Isaku nakłada pełny makijaż już od przedszkola.
    Pół odcinka wytrzymałam, to i tak za dużo :D
    Manga prezentuje się o tyle lepiej, że można sobie dopowiedzieć dynamikę niektórych scen. A fabularnie… no, fabularnie to wiadomo… dokładnie tak kripi jak się wam wydaje.
  • Avatar
    tamakara 30.09.2023 11:57
    Re: O recenzji, mandze, oraz adaptacji
    Komentarz do recenzji "Moje szczęśliwe małżeństwo"
    Nie będę polemizować z opinią, ale w jednym zasadniczym punkcie się mylisz. Manga nie jest pierwowzorem. Pierwowzorem jest „powieść”, tak więc mangę można traktować jako odrębną adaptację­‑interpretację materiału źródłowego, która nie ma nic wspólnego z anime.
  • Avatar
    tamakara 27.07.2023 18:49
    Re: I znowu pisze, czemu książę ceni swoją wybrankę ;)
    Komentarz do recenzji "Moje szczęśliwe małżeństwo"
    Taaa, nie do końca się z tym zgadzam, ale przemyślenia na ten temat zawrę w recenzji.
  • Avatar
    A
    tamakara 26.07.2023 17:46
    Czwarty odcinek dramatu
    Komentarz do recenzji "Moje szczęśliwe małżeństwo"
    Było trochę ciekawiej. Odrobinkę. Przede wszystkim za sprawą tego nowego pana, co to się pojawił na 5 sekund.  kliknij: ukryte 
    Może faktycznie twórcy mnie słyszą? Aczkolwiek cały czas bez zaskoczeń. Jeśli pomyślę, że coś się wydarzy, dokładnie to za chwilę się dzieje heh Mam całą masę uwag do tej historii, zostawię je już sobie zbiorczo na inny czas…
    Warto zaznaczyć, że Mio pokazała trochę więcej życia, ale w gruncie rzeczy ciągle jest jak ten pies z eksperymentu Seligmana, a jej piękny danna­‑sama traktuje ją jak dziecko z niepełnosprawnością umysłową, co nie jest dalekie od stanu faktycznego. Czy to spojler?
    Nie mam bladego pojęcia, dlaczego on chce się z nią ożenić. No chyba, że z litości ( ¬▂¬)
  • Avatar
    tamakara 24.07.2023 11:03
    Re: Wykorzystane motywy
    Komentarz do recenzji "Oooku"
    W ogóle, hih
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    tamakara 24.07.2023 10:24
    Re: Wykorzystane motywy
    Komentarz do recenzji "Oooku"
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    tamakara 22.07.2023 09:12
    Re: Wykorzystane motywy
    Komentarz do recenzji "Oooku"
    To ja Ci odpowiem.

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    tamakara 21.07.2023 16:37
    odcinek trzeci dramatu
    Komentarz do recenzji "Moje szczęśliwe małżeństwo"
    Podoba mi się, że wszystkie moje uwagi na temat drugiego odcinka zostały przez twórców poruszone w odcinku trzecim. Może następnym razem usłyszą, ze robią kijową robotę i coś w tym kierunku poprawią, ale wątpię.
    Gwoździe programu:
    Miyo ciągle przeprasza, że żyje.
    Miyo dostaje make over! – czy to spojler?
    Ciągle jest nudno.
    Ożywiłam się na chwilkę, kiedy odezwał się Shimono. Jego postać pojawiła się, żeby powiedzieć trzy zdania na i sobie idzie! Nic by się nie zmieniło bez tej sceny. No lol… Chociaż połowę można by wywalić i nic by nie ubyło.
     kliknij: ukryte 
    Zaskocz mnie czymś animie, czymkolwiek!