x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Echh...wspomnienia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Re: Echh...wspomnienia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Re: ep 3
Panu instrumentaliście wybaczyłabym wszystko, gdyby naprawdę coś zagrał xD A tak, to rzeczywiście tylko kopa zasadzić i niech leci…eh
Poza tym odniosłam dość dziwne wrażenie, że ten pająk zjechał mi z czoła.
Aj, współczuję dentysty.
ep 3
Mojego rozczarowania nie rozwiała nawet ogólna kwaśność tego odcinka, chociaż pojawienie się sługi piekieł było rozwalające.
Ogólne wrażenie: lol bye
Re: Po 1 i 2 odcinku
Nie bronię serialu, jest obiektywnie słaby, odbieram go po prostu jako ubaw po pachy, właśnie przez fakt bycia OOC.
Re: Po 1 i 2 odcinku
Re: Ep 2
eroi nie służy zasypianiu xD
Re: Ep 2
ep 2
Internet wprowadził mnie w błąd co do treści drugiego odcinka, ale dzięki temu zostałam mile zaskoczona :D Tym razem zaoferowano całkiem przyzwoite zaplecze fabularne, a sępaj to jakiś mężczyzna idealny wprost z wysoko podrasowanej fantazji. Aż za bardzo, na pewno coś knuje… No i bah! kwaśny tekst‑sugestia: jest XD Parsknęłam, nie powiem.
Poprawiło mi to humor, na pewno będę dziś dobrze spać.
A tu, widzę, dyskoteka już trwa. Ah te fangerle :D Dziewczyny, spokojnie z tymi typami, odcinków Wam zabraknie XD chociaż też marzenia mam.
Wzrusza mnie jedna rzecz. Futaba ma chyba metr trzydzieści, skoro jest o tyle niższa od naszej gwiazdy haha A Konno to już w ogóle z metra cięta karlica. Ah te prawa anime…
Potencjał, mówisz? Szkoda, że nie recenzujemy tu dram cd, bardzo szkoda xD
O, ja się dobijałam do naczelnej o recenzowanie, ale nie zdążyłam z formalnościami ;) teraz arkusz rezerwacji mówi, że Easnadh ma pierwszeństwo.
ep 1
Dziwny i uroczy trzyminutowy pokaz slajdów ヽ(  ̄д ̄;)ノ ale właściwie w sam raz na dobranockę. Gdyby trwało dłużej, byłoby jeszcze dziwniej, więc nie ma co narzekać.
Hanae N. ma głos jak maślana bułeczka. Skillingsboller! Castella cake~
a owieczka, to znaczy Merry, jest… ぷにぷに… ぷにぷにぷにぷにぷにぷにぷにぷにぷにぷに...
i nie mogę zegnać tego głupiego uśmiechu.
wrażenia przedwstępne
Lol… oczywiście, że chodzi o odcięcie kuponów, jak mogę mieć wątpliwości >;p ale niech to chociaż będzie warte oglądania.
I tak, trwając w przesiąkniętym obawą zacieszu, doczekałam do dziś, kiedy to trafiłam na opening. Hmmmmm Niski budżet? No nie gadajcie… szok! :D Moje obawy wzrastają, jednak piosenka jest tak tendencyjnie rozkoszna, że jestem kupiona (chichocze w dłonie). Posłucham jeszcze dwadzieścia razy…
Po openingu stwierdzam, że za odcinek z panem brodaczem chyba podziękuję xp 'spanie' z przedszkolakiem też jakoś do mnie nie przemawia! Ale większości z łóżka nie wyrzucę…
mój bosz. Merry jest doprawdy uroczy. A Tachibana S. będzie jednym z bliźniaków kliknij: ukryte (najlepiej takim yanderującym. proszę. dziękuję)! *zgon na miejscu*
Dajcie mi jeszcze do tego dummy head mic i niech się dzieje wola nieba. Chociaż na takie luksusy chyba nie ma co liczyć… xD
Wiem za to (niestety), że nawet najlepszy materiał źródłowy można zniszczyć… Pożyjemy, zobaczymy.
No i co? Mogę zrozumieć, że nie chcieli po raz kolejny pokazywać kubek w kubek tego samego, ale jak zobaczyłam Raito po praniu mózgu, to prawie z krzesła spadłam xD biedaczek.
Chociaż tak jest nawet zabawniej.
Eru jako pierwszorzędny biszkopt z jogurtem (lol) bardzo do mnie przemawia. Fanserwisuje tak pięknie, pozwoliłam sobie dać się na to złapać. Boję się nieco panny Near kliknij: ukryte i jej lalki (omg ta lalka!), ale ogólne pierwsze wrażenie jest zaskakująco pozytywne. Wybawiłam się, będę oglądać dalej.
*Klaszcze*
Zaskakująco merytoryczne, co mnie niesamowicie cieszy, chociaż jak ktoś nie ma fetyszu na seiyuu, to pewnie nie będzie się tak ekscytował. I całkiem zabawne. I ogólnie urocze. Mam nadzieję, że takie zostanie. Liczę też na więcej pięknych cameo i takich niespodzianek, jak w endingu :D
Re: Odcinek 25.
Za to w tym, co wisi na netach po angielsku jest napisane, że to kolor „zmierzchu i nowego poranka”. Pluto ma duszę poetki i tyle.
Re: Odcinek 25.
Re: Odcinek 25.
Zobaczymy, na ile wystarczy mi głupawki…