Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Nikodemsky

  • Avatar
    A
    Nikodemsky 4.01.2025 22:42
    ep1
    Komentarz do recenzji "Okinawa de Suki ni Natta Ko ga Hougen Sugite Tsura Sugiru"
    Kjutne i przyjemne.

    Kana to bardzo fajna dziewczyna i miło się ogląda jej rozterki miłosne. Hina natomiast… kwestie dialektu Okinawy brzmią jak dukane z kartki, a seiyu tak średnio czuje swoją bohaterkę.

    Doceniam też humor, który wynika z różnicy mowy i jest tłumaczony widzowi, oby się z tym szybko nie wypalili.

    Póki co jestem na tak.

  • Avatar
    A
    Nikodemsky 24.12.2024 15:17
    Komentarz do recenzji "Nageki no Bourei wa Intai Shitai"
    [link] a jednak będzie drugi sezon!
  • Avatar
    Nikodemsky 23.12.2024 22:50
    Komentarz do recenzji "Nageki no Bourei wa Intai Shitai"
    Tak samo tutaj, widać że mieli radochę przy kręceniu opedów i to był taki mój highlight na zakończenie każdego tygodnia :D

    Z podobnych rzeczy jest jeszcze Nise Seiken Monogatari: Osananajimi no Seijo o Uttara Michizure ni Sareta ale to trochę inny typ bohaterów, wyrzuszam w sieć w poszukiwaniu rzeczy okołotematycznych :D
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 23.12.2024 22:44
    Komentarz do recenzji "Seirei Gensouki 2"
    Straszne flaki z olejem ten sezon, sceny walk średniawe i na koniec jeszcze rzucili okrutnym cliffhangerem. Wyszła taka klasyczna reklamówka nowelki, nie jest to w żaden sposób działająca niezależnie adaptacja.

    Wydaje mi się, że mimo wszystko pierwszy sezon był chyba źdźbło lepszy.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 22.12.2024 17:52
    Komentarz do recenzji "Nageki no Bourei wa Intai Shitai"
    No i koniec, plus zero info o kontynuacji póki co :<

    Również moja ulubiona seria w tym sezonie i ubolewam, bo nie widzę nic podobnego na zimę. Pozostaje manga ale no anime w tym wypadku było lepszym medium.

    Tak po za tym wydaje mi się, że z upływem odcinków seria traciła technicznie na jakości, plus fanserwisu było mniej i mniej, ciężko ostatnimi czasy, żeby cokolwiek miało jednakową jakość od deski do deski :\
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 21.10.2024 17:08
    ep4
    Komentarz do recenzji "Saikyou no Shien-shoku "Wajutsushi" Dearu Ore wa Sekai Saikyou Clan o Shitagaeru"
    Tydzień temu trochę zluzowali ale dzisiaj był chwilowy powrót edżlorda :D

    Protag jak na pragmatyka lubi sobie niepotrzebnie utrudniać życie ale cóż, czego nie robi się dla krawędzi.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 8.10.2024 10:56
    ep 1-2
    Komentarz do recenzji "Saikyou no Shien-shoku "Wajutsushi" Dearu Ore wa Sekai Saikyou Clan o Shitagaeru"
    Kwestia, czy to będzie w podobnym tonie jak odcinki 1­‑2 do końca emisji – jeśli tak, to pewnie będzie sezonowa edżówka.

    Ponoć później nie jest generyczne ale to się jeszcze okaże.

    Póki co to mamy protaga­‑buraka (bajka próbuje go kreować na pragmatycznego do bólu awanturnika ale no niezbyt to wychodzi, gość nie jest nadzwyczaj inteligentny, dialogi są proste, a percepcja sytuacji wynika tylko i wyłącznie z tego, co akurat autor rzuci ochłapem na widza), który nie ma problemu ze sprzedaniem  kliknij: ukryte , przy okazji jest potężnym debufferem i jego quirk polega (chyba) na tym, że potrafi obrócić beznadziejną sytuację na swoją korzyść.

    Ciężko cokolwiek wywnioskować po tych dwóch odcinkach, bo prawdę mówiąc wszystko teraz zależy od tego co się będzie działo, jak protag zbierze nową ekpię i kim oni będą.

    Na plus nieprzekoloryzowana idea poszukiwaczy przygód.

    Podchodzę ostrożnie i czekam na następne odcinki, aczkolwiek ciężko mi na ten moment powiedzieć, czy to będzie przyjemny seans, czy jakiś hate­‑watch, jak przy healerze…
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 7.10.2024 00:32
    Komentarz do recenzji "Nageki no Bourei wa Intai Shitai"
    Jest to moja ulubiona pozycja nie­‑sequel i nie­‑remake tego sezonu – uwielbiam narrację w stylu „co ja ru robię i czego oni ode mnie chcą”; w zeszłym sezonie było to Ore wa Parry ale działało to tylko do pewnego stopnia, a tutaj ten motyw jest zrealizowany o wiele lepiej i sama całość sprawia masę frajdy – i mam wrażenie, że nie tylko mi, bo seiyu brzmią jakby też dobrze się bawili przy nagraniach (zapowiedzi nowych odcików też wypadają cool w rytm piosenki :D).

    Plusem jest też fakt, że wygląda nieźle i spoko operuje fanserwisem.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 2.10.2024 20:18
    ep1
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu [2024]"
    Dowalili całe półtorej godziny na pierwszy odcinek, nieźle.

    Odcinek wprowadzeniowy, otworzyli kilka wątków plus na koniec wisienka na torcie, takie naprawdę mocne „będzie się działo”.

    Zdążyłem już zapomnieć jak wyglądają niektóre relacje, fajnie że odcinek je przypomina względnie subtelnie.

    PS. Pani  kliknij: ukryte  ma naprawdę dobry głos, kiedy śpiewa.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 10.07.2024 18:38
    Komentarz do recenzji "Koi wa Futago de Warikirenai"
    Spodziewałem się czegoś skrajnie absurdalnego albo rollercoastera typu DomeKano ale muszę przyznać, że przynajmniej póki co to się ogląda całkiem nieźle.

    Sporo nawiązań do zachodniej popkultury(albo po prostu tłumacz sobie je tam wrzucił, a mnie się nie chciało tego dalej sprawdzać), drama jest w granicach ludzkiej przyzwoitości, siostry mają zdrową relację i one same mają względnie wyróżniające cechy charakteru tylko jak to na „poważniejszy” romans muszą być oczywiście zakompleksione. Są też obie perspektywy, choć ta druga sprawia wrażenie o wiele bardziej skondensowanej.

    Męski protag póki co to jakiś tam punkt odniesienia, a nie żywy bohater – ale to jeszcze oczywiście może się zmienić.

    Zapowiada się ok jak na romans z trójkątem, zobaczę co będzie dalej.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 6.01.2024 21:55
    Komentarz do recenzji "Saikyou Tank no Meikyuu Kouryaku ~Tairyoku 9999 no Rare Skill Mochi Tank, Yuusha Party o Tsuihou Sareru~"
    Słodki Jezu ale to było nędzne xD

    Pies drapał, że to następna wariacja „wyrzucony z party” ale poza protagiem tutaj nikt nie ma własnego charakteru, sam tank ma oczywiście bardzo rzadkie „skille”, ratuje niewiasty z opałów i do tego jest sisconem, reszta jest zwyczajnie generyczna.

    Pewnie poleci szybki drop.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 6.01.2024 16:51
    ep1
    Komentarz do recenzji "Nozomanu Fushi no Boukensha"
    Eh, zmasakrowali jedną z moich ulubionych opowiastek dark fantasy.

    Brzydkie to, słabo oddaje ducha materiału źródłowego i w wielu miejscach jest strasznie strywializowane.

    Poleci pewnie szybki drop i zostanę przy mandze.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 5.01.2024 18:50
    Komentarz do recenzji "Chiyu Mahou no Machigatta Tsukaikata"
    Znakomite „wejście smoka” Rose i perfekcyjnym rozegraniem było podpięcie jej głosu Major z GitS­‑a, podobało mi się to kilka scen :D

    Poza tym jestem bardzo zadowolony stroną techniczną (póki co), martwiłem się trochę że może trailer to była tylko pokazówka ale najważniejsi bohaterowie są poprawnie rozrysowani, animacja się nie sypie i podoba mi się kierunek artystyczny.

    Jaram się, bo źródło to dobra przygodówka, nawet pomimo bycia isekajem.

    + Naprawdę spoko ending ma, kawałek wpada w ucho.

    Czekam na więcej!
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 5.01.2024 01:59
    Komentarz do recenzji "Dungeon Meshi"
    Delivery gagów mają średniawy ale ogólnie dobrze i lekko się ogląda; widać też że Triggery w czystym fantasy nie są zbytnio w swoim żywiole ale zaskakująco dobrze im to wychodzi.

    Nie jestem fanem opowiastek o gotowaniu ale fikcyjne potrawy może pójdą w drodze wyjątku :>
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 4.01.2024 22:39
    ep 1
    Komentarz do recenzji "Sokushi Cheat ga Saikyou Sugite, Isekai no Yatsura ga Marude Aite ni Naranaindesu ga"
    To jedno z tych adaptacji, która nie wiadomo dlaczego została przeniesiona na ekran.

    Pamiętam, że manga była równie… myląca, bo czytelnik nie wie czy spodziewać się krawędzi, komedii, czy fantasy na dłuższą metę no ale nie cenzurowali niczego na maxa, jak tutaj, tak więc tam przynajmniej było trochę gore'a.

    Kontrast pomiędzy bohaterami był znacznie bardziej odczuwalny.

    To jest dziwna produkcja i równie dziwny materiał źródłowy (w negatywnym tego określenia znaczeniu), nie wiem czego się po tym spodziewać treściowo ale wiem tyle, że to nie będzie na pewno nic wyższych lotów, nawet jak na isekai.

    Przyjdzie czas to na pewno będzie to jeden z łatwiejszych dropów.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 4.01.2024 18:09
    ep 1
    Komentarz do recenzji "Mato Seihei no Slave"
    Eh. Wygląda to całkiem nieźle ale skłamałbym mówiąc, że podoba mi się, to co widzę.

    To typ produkcji, która wyszłaby perfekcyjnie w rękach takiego Triggera – powiedzmy, że idealnie nawet w stylu Kill la kill; nie wiem które inne studio posiada zestaw ludzi, którzy poradziliby sobie zręcznie z przeniesieniem tego na ekran.

    Dla mnie za dużo CGI(choć względnie ok wykorzystane), słaba paleta kolorów i zbyt duże wspomaganie się pewnymi „ułatwieniami”, oprawa dźwiękowa jest co najwyżej poprawna.

    Seiyu dają radę.

    Dociągnę, żeby zobaczyć jak wyglądają moje ulubione bohaterki ale pewnie poleci do kosza, manga w tym wypadku to zdecydowanie lepsze medium, jak na ironię.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 2.01.2024 00:43
    ostatnie 3 odcinki
    Komentarz do recenzji "Zom 100: Zombie ni Naru made ni Shitai 100 no Koto"
    Widać, że potrzebowali więcej czasu na te ostatnie odcinki – wyglądają one zdecydowanie lepiej, niż można by się spodziewać po tych wszystkich obsuwach.

    Miałem też odczucia, że kulminacja tego arca będzie bardziej „mroczna” od reszty ale powiedzieć mogę tyle, że jest ona zdecydowanie jak najbardziej trzymająca się konwencji.

    + Dostajemy też zmodyfikowany opening.

    Ogólnie bardzo fun seria o zombie i trochę szkoda, że nie dostaliśmy tak perfekcyjnie wyglądających wszystkich odcinków jak te najbardziej wyróżniające się ale jestem usatysfakcjonowany, warto było obejrzeć.

    7/10.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 15.10.2023 04:35
    2 odcinek
    Komentarz do recenzji "Bokura no Ame-iro Protocol"
    Mam mieszane uczucia.

    Zdecydowanie nie jest to w żaden sposób ambitna seria i widać to po jej sposobie prowadzenia, scenach, dialogach, postaciach i całej reszcie ale ma jakby „przebłyski”.

    Po pierwsze to w co oni grają wygląda przestarzale nawet jak na standary sprzed 10 lat i do tego przypomina grę strasznie „płaską” mechanicznie, stąd szczerze wątpię aby takie coś cieszyło się zainteresowaniem graczy, a już w ogóle sponsorów. Rozumiem, że nie ma opcji na jakąś de facto istniejącą grę reprezentowaną na esporcie, ani na nic „porządnego” bo na to zwyczajnie na pewno nikt nie zatwierdziłby budżetu ale w takiej formie to po prostu słabo się przekłada na to, o czym mówią – już nie wspominając o rzeczach typu input lag, klatkach, pingu, odpowiednim sprzęcie wskazującym i całej reszcie, która ma znaczenie przy grach esportowych.

    Po drugie bohaterowie są strasznie miałcy – żaden z przedstawionych nie jest ani źdzbło interesujący, włączając w to pani  kliknij: ukryte , która naprawdę szczerze wątpię, żeby miała czas na granie w rankingowych poza pracą.

    Trzy – dowiadujemy się, że bohater z jakiegoś powodu przestaje grać; ma traumę, flashbacki i bajka próbuje w jakiś sposób przekonać widza, że ma to znaczenie tylko po to, żeby chwilę później cały motyw spłukać w kiblu, gdy tylko potrzebują skompletować team do gry.

    Takich wyliczanek przez te dwa odcinki było sporo ale postaram się skupić teraz na rzeczach pozytywnych.

    Raz – widać, że mają „jakieś” pojęcie o esporcie i grze rywalizacyjnej/rankingowej ogółem; nie wiem ile de facto było pomijane/wycinanie na potrzeby zrozumienia dla szerszego grona ale no nie jest to realizowane w całości na zasadzie „tak mi się wydaje, że to działa” by autor, a później twórcy anime.

    Dwa – nie spodziewałem się, że kiedykolwiek spotkam w anime wypalanie GPU [link] – i chciałem nawet ich zbesztać za prezentowanie takiej „opcji” ale protag chwilę później zaznacza wyraźnie, że to rozwiązanie mocno tymczasowe, to się chwali.

    Trzy – mimo, że tak jak mówiłem wcześniej kwestie „techniczne” słabo się przekładają na grę, która jest nam prezentowana, to propsy za przytoczenie elementów wymaganych do komfortowej i bezproblemowej rozgrywki(a przynajmniej ich część).

    ____________

    Podsumowując – największy problem tego tworu jest taki, że niezbyt ma pomysł na siebie; próbuje łączyć tematykę profesjonalnej gry esportowej ALE tylko do pewnego stopnia wraz z bardzo przeciętnym settingiem anime, którego założenia można napisać na kolanie w telefonie na przerwie za potrzebą w wc. Wychodzi z tego rzecz w najlepszym razie przeciętna ale przy okazji też niestety średnio interesująca, wizualnie nie ma na czym zawiesić oka i ostatecznie widz często stawia swoje zaangażowanie pod znakiem zapytania.

    No i tego, ZNOWU ZŻERA CZERWONĄ.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 19.09.2023 02:20
    Komentarz do recenzji "Lv1 Maou to One Room Yuusha"
    Zaskakująco dobra seria.

    Na pierwszy rzut oka może przypominać zapychacz antenowy, czy mało ambitną seryjkę slice of life ale to jest całkiem solidnie skonstruowana produkcja łącząca kilka gatunków, traktująca o czasach pokoju po pokonaniu władcy demonów; co jest imponujące to że całość posiada autentyczną fabułę, bohaterowie żyją własnym życiem i nie są sztucznie uczepieni sobą w jakiś słabo przekonujący sposób + naprawdę da się ich lubić, komedię można docenić oraz pacing jest tutaj jak najbardziej odpowiedni.

    No i jest to też uczta dla fanów doświadczonych seiyu – pojawia się sporo naprawdę fajnych i znanych głosów.

    Znakomicie się przy tym bawiłem, nie licząc kontynuacji w tym sezonie to moja ulubiona pozycja.

    7/10.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 20.04.2023 01:49
    ep3
    Komentarz do recenzji "Kaminaki Sekai no Kamisama Katsudou"
    To może nie być techniczny majstersztyk ale widać, że autorzy się dobrze bawili to tworząc :D

    Uwielbiam te ich absurdy wyssane z palca.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 15.04.2023 18:33
    Komentarz do recenzji "Oshi no Ko"
    Nie wskakiwałem na pociąg, bo jak zawsze byłem przekonany, że wrażenia podjaranych fanów mogą się mijać z rzeczywistością.

    Nie jest to drugie nadejście mesjasza; pilot ma sporo intrygujących wątków, kilka bardzo dobrych momentów i twistów(cieszy mnie niezmiernie, że udało mi się uniknąć wszelkich spoilerów), ponadto nieźle porcjonuje dramę, komedię i okruchy ale no nie czuję się, jakbym właśnie miał objawienie.

    Nie mniej na pewno będę oglądać, bo obok Tengoku Daimakyou i DMDP nie wiem, czy jest cokolwiek bardziej interesującego w tym sezonie.

    Cieszy mnie również, że nie zmarnowałem tych 90 minut – to był długi pilot :)
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 14.04.2023 23:19
    Komentarz do recenzji "Megami no Café Terrace"
    Seo Kouji ma straszny niefart, jeśli chodzi o adaptacje.

    Raz, że za każdym razem kiedy przenoszone na ekran są jego twory, to są modyfikowane w taki sposób, że tracą wydźwięk i charakter pierwowzoru; nierzadko też trafia się tak, że scenarzyści wycinają istotne elementy fabularne i coś względnie sensownego staje się absurdalne. Nie inaczej jest tutaj – to pierwsza, prawdziwa haremówka autora bez nadmiernej dramy, tj. w „klasycznym stylu”, eksperymentuje on trochę i różne daje to efekty w boginiach ale bajka to wszystko normalizuje do poziomu zwykłego romcoma „mieszkam z dziewczynami”; takie traktowanie już na starcie przekreśla możliwość bycia czymś więcej, niż 6­‑7/10 max.

    Dwa – jego art jest trudny do przeniesienia na ekran, wymagałoby to pracy zbyt wielu utalentowanych animatorów i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś stwierdził że warto zebrać taką ekipę do adaptowania czegoś właśnie od Seo. No i tak ląduje z tymi ekranizacjami wizualnie oscylujących od akceptowalnych do „całkiem ok”.

    Bajka bogiń jest jak najbardziej oglądalna, nawet jest lepsza niż niejedna haremówka o podobnym settingu ale po dwóch odcinkach mam wrażenie, że to ponownie będzie takie 5­‑6/10 i pozycja, o której za rok nikt nie będzie pamiętać.

    Ciężko być fanem czyjejś twórczości w świecie m&a, jak zawsze :)
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 12.04.2023 00:37
    Komentarz do recenzji "Dead Mount Death Play"
    Druga z serii, na którą prawdziwie czekałem w tym sezonie i jestem zadowolony z pierwszego odcinka, a może nawet trochę podjarany.

    Twórca Durary i Bacaano przedstawił przed sobą niełatwe zadanie stworzenia reverse­‑isekaja, który faktycznie przełamie sie pośród reszty i zachwyci czymś niecodziennym. No i wymyślił – mamy nekromantę/lisza, który wraz ze swoimi mocami trafia do czasów współczesnych i zapowiada, że będzie siał grozę. Twist jest taki, że ląduje w ciele śmiertelnika.
    (nie dodaję powyższego w spoilery, bo to dosłownie opisówka)

    Szaleni mordercy, klimat dużego miasta, potężny nekromanta i ludzie z podświata, którzy jeszcze nie wiedzą jaka klątwa na nich spadła – to wszystko wręcz ocieka intrygą.

    Czekam na więcej.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 5.04.2023 21:36
    Komentarz do recenzji "Kaminaki Sekai no Kamisama Katsudou"
    Co ja właśnie obejrzałem? :D

    Strasznie dziwna wejściówka do anime które próbuje być wieloma rzeczami na raz – m.in. komedią/parodią, fantasy/dark fantasy, przygodówką i bóg wie jeszcze czym.

    Szanuję natomiast inwencję twórczą – nie jest to na pewno nic kliszowego, a przynajmniej na wstepie; zgrabnie wychodzi małymi smaczkami poza konwencje isekajowych schematów(choć nie wszystkie).

    Okazjonalnie bawi, potrafi być okrutnie brutalne, chaotycznie tłumaczy zasady nowego świata, czasami kalecznie podchodzi do niektórych scen ale no… sprawia na swój dziwny sposób radochę.

    Nie jest to super jakościowa produkcja, ani żaden czarny koń sezonu ale potencjalnie isekaj, któremu warto dać szansę.

    Czekam na więcej.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 30.01.2023 01:06
    po 4 odcinkach
    Komentarz do recenzji "Benriya Saitou-san, Isekai ni Iku"
    Jestem zachwycony tą adaptacją.

    Saitou­‑san to nietypowo zarysowana epizodyczna manga, która posiada wręcz artystyczne szkice ale w innych miejscach potrafi być po prostu brzydka – bajka potrafiła znormalizować ten problem i prezentuje się technicznie na naprawdę solidnym poziomie. Byłem przekonany, że to będzie realizacja poziomem „szybko na kolanie” ale na szczęście tak się nie stało.

    Epizodyczność też nie jest jakimś niewygodnym niuansem, ponieważ praktycznie każdy z bohaterów posiada swoją własną historię i poszczególne segmenty bardzo fajnie łączą się w mniejsze wątki(to też oczywiście zasługa materiału źródłowego ale chwali się, że twórcy chcę wiernie adaptować materiał).

    Widać, że autorzy włożyli serce w tę adaptację.

    Dodatkowo – zarówno op jak i ed wpadają w ucho, nieczęsto się to zdarza(a przynajmniej mi).