Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

blob

  • Avatar
    blob 19.02.2018 20:21
    Komentarz do recenzji "Hakyuu Houshin Engi"
    Sorry zły link mi się wkleił [link]
  • Avatar
    A
    blob 19.02.2018 20:20
    Komentarz do recenzji "Hakyuu Houshin Engi"
    He he, idę w zaparte i to oglądam, ale kompletnie nie wiem o co chodzi. Widać nie tylko ja mam z tym problem: [link][link][/link]
  • Avatar
    A
    blob 18.02.2018 12:52
    Komentarz do recenzji "Hakumei to Mikochi"
    Seria przypomina mi te programy podróżnicze (na ogół z naciskiem na tematykę gastronomiczną) gdzie odkrywane są miejscowe „zaułki” i lokalne knajpy. Widać, że to taka pasja/hobby autora HtM. Warto oglądać endingi bo tam też mamy różne ciekawostki związane z aktualnym odcinkiem.

    Seria to perełka, nigdy nie widziałem czegoś takiego w anime. Mamy pełno serii o tematyce stricte kulinarnej lub takich gdzie wychwalane są lokalne smakołyki, ale takiej gdzie mamy połączenie dawniejszych bajek z okruchami życia i wcześniej wspomnianymi przeze mnie programami podróżniczymi chyba nie było. Fajny klimat i pełna detali grafika, sympatyczni bohaterowie i misz­‑masz różnych kultur (Limoncello i Burrito w jednym odcinku :P) tworzy niespotykane dzieło.
  • Avatar
    A
    blob 16.02.2018 22:42
    Komentarz do recenzji "Beatless"
    Robienie recapa po 5 odcinkach wydaje się śmieszne, no ale cóż, tak właśnie było w odcinku 6… i niestety nie jest to nawet recap wzbogacony o jakieś dodatkowe sceny.
  • Avatar
    blob 16.02.2018 21:47
    Re: odcinek 6
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Też mnie to zastanawia. Odcinek 6 jest wyrwany z kontekstu, bo wygląda na to że w tym odcinku, po akcji z księżniczką, Violet jest już „wziętą” lalką i trochę już po świecie podróżowała. Trochę taki przeskok od czasu kiedy zaledwie uczyła się zawodu ze 3 odcinki temu…

    Tutaj też chyba wychodzi największa wada serii. Z Violet próbuje się zrobić postać, która niby „uczy się” ludzkich emocji. Tylko po takim czasie, po spotkaniu tylu ludzi, napisaniu tylu listów, jej „lalkowość” wydaje mi się już bardzo mało wiarygodna… a fakt, że wciąż  kliknij: ukryte  jest tak naciągany, że nie wiem…  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    A
    blob 13.02.2018 19:31
    Komentarz do recenzji "Overlord II"
    Ech, ciężko oglądać serię gdy ciągle patrzysz ile zostało do końca danego odcinka. W sensie pozytywnym oczywiście, każdy odcinek to dla mnie taka przyjemność po prostu…
  • Avatar
    blob 12.02.2018 19:23
    Komentarz do recenzji "Fate/Extra: Last Encore"
    No nie wątpię, że jakoś tam to powiązali z uniwersum, ale dla mnie to w ogóle nie ma klimatu Fate. Może to przez to, że Shaft zrobił z tego kolejne Monogatari?

    Ale nawet nie to, gdzie się podział ten ciężki klimat, tutaj mamy jakiś gorefest itd…
  • Avatar
    A
    blob 11.02.2018 23:19
    Komentarz do recenzji "Fate/Extra: Last Encore"
    A co to niby jest? Co to ma wspólnego z Fate? Zarówno gra i adaptacja wygląda mi na jakiś eksperyment który tylko luźno nawiązuje do konwencji i „pożycza” bohaterów. Dzięki bardzo, wolę „słabą” Apocryphę…
  • Avatar
    blob 11.02.2018 13:21
    Re: Niewolnictwo
    Komentarz do recenzji "Death March kara Hajimaru Isekai Kyousoukyoku"
    Sytuacja jest tym bardziej ciekawa, że Arisa ma ciało jedenastolatki, ale powiedziała, że  kliknij: ukryte . Przynajmniej tak zrozumiałem. Trochę się więc „zapomniała”. Natomiast nie jest to mówione też wprost, ale Lulu mogła już być skrzywdzona wcześniej ( kliknij: ukryte .

    Zobaczymy jak twórcy pociągną ten temat. Jest on delikatny a Japończycy mają trochę trochę inne spojrzenie na te kwestie. Sądząc np. po reakcji córki właścicielki zajazdu w anime konwencja świata jest taka, że jest to powszechne.

    Natomiast trzeba przyznać, że takiej sytuacji bohater zachował opanowanie. Ponadto bohater zdaje się zachowywać zupełnie inaczej niż x standardowych bohaterów w tego typu seriach (np. akcja jak wyjaśnił „nieporozumienie” z Zeną). Lubię jak serię wyrywają się trochę ze schematów.

    PS: Historia Arisy też jest ciekawa. Mamy tu przykład, że bohater użył  kliknij: ukryte . Zwykle konwencja jest taka, że jest to pewien handicap dla bohaterów serii typu Isekai, więc dobrze, że pokazują iż czasem może się nie udać, a „Ziemianin” nie jest z automatu bogiem w innym świecie…
  • Avatar
    blob 4.02.2018 23:23
    Komentarz do recenzji "Grancrest Senki"
    *sorry nie z halabardą tylko włócznią (chyba), chodziło mi o Aishelę
  • Avatar
    blob 4.02.2018 23:20
    Komentarz do recenzji "Grancrest Senki"
    No cóż, „laserowe kusze” to elitarna jednostka, więc umówmy się że armia pomniejszego lorda jakim jest Theo nie powinna mieć z nią szans. Potraktuj to jak maszyny oblężnicze, tyle że w tym świecie najwyraźniej w pewnym stopniu zastąpiła je magia. Jakby nie patrzeć jest to po prostu przewaga jakościowa/technologiczna jaką mieli, dlatego wygrali (poza ilościową rzecz jasna).

    Moim zdaniem to anime jest wogóle zgrabnie prowadzone w tym sensie. Nawet potężni bohaterowie mają tu swoje limity. Np. ta z halabardą może i jest w stanie wyciąć 50 chłopa, ale jak się trafi elitarna jednostka to już tak łatwo nie jest… podoba mi się jak wyważone są tu możliwości poszczególnych bohaterów, nawet tych uchodzących za najpotężniejszych.
  • Avatar
    blob 3.02.2018 22:54
    Re: O tym czy seans jest dobry świadczy prosta rzecz
    Komentarz do recenzji "Overlord"
    Tak, czekanie tydzień na kolejny odcinek jest ciężkie.

    Jeśli końcówka I sezonu wydawała ci się wybrakowana, to pewnie dlatego, że Overlord to adaptacja Light Novels. Z tego co się orientuję dosyć wierna, ale przez to ta epizodyczność (znaczy historia jest ciągła, ale mamy tu story arcs)

    Dobra wiadomość: przed nami jeszcze wiele materiału źródłowego. Kolejna dobra wiadomość: Overlord jest popularny w Japonii, więc kolejne sezony mogą być kwestią czasu :)
  • Avatar
    blob 3.02.2018 21:53
    Komentarz do recenzji "Overlord II"
    Lizardmen Arc to pełnoprawny story arc. Zajmuje dokładnie jedną LN. Pierwszy sezon objął 3 pierwsze story arcs, czyli 3 pierwsze LN, mniej więcej po 4 odcinki na każdy. Wychodzi, że na Lizardmen arc przypada jeszcze jeden odcinek. Pierwszego w drugim sezonie nie liczę bo to był bardziej prolog. Zostaje nam więc jeszcze 8 odcinków, a następny story arc „The Men in the Kingdom Arc”, zajmuje dla odmiany 2 LN, czyli…

    ...wszystko zgodnie z planem. Myślę więc, że nie masz powodów do obaw.

    PS: No chyba, że twórcy postanowią wcisnąć jeszcze jeden arc, ale wątpię, bo nawet go nie ma w zajawkach z tego co zaobserwowałem.
  • Avatar
    blob 3.02.2018 13:08
    Komentarz do recenzji "Overlord II"
    Na szczęście nie jest pominięty.
  • Avatar
    blob 3.02.2018 00:34
    Komentarz do recenzji "Hakata Tonkotsu Ramens"
    Znaczy wiesz nie chodzi mi o jego motywację. Chodzi mi o sens tej postaci w serii. Nie czepiam się z powodu jakiś uprzedzeń , przebierańcy nie są niczym nowym anime. Po prostu po tym jakimi kliszami seria operuje w związku z tą postacią (scena z jazda na barana w 4 odc. może być dobrym przykładem kliszy damsko­‑męskiej w anime) to zdaje się sugerować, że albo tylko płeć się tu nie zgadza albo chyba tylko Lin upiera się, że jest inaczej… sorry no nie chcę tu wchodzić na drażliwe tematy, ale na razie nie widzę „co autor miał na myśli”. W skrócie: „po co?”.

    A może za bardzo się w wgłębiam. Może autor chciał być oryginalny, pobawić się trochę konwencją. Na razie po prostu nie widzę więcej przesłanek uzasadniających taką konwencję.
  • Avatar
    blob 2.02.2018 22:52
    Komentarz do recenzji "Overlord II"
    Oczywiście, że tak! Znaczy dla mnie cały Overlord jest świetny, ale ten wątek wyjątkowo mi się podoba, bowiem realizuje w sobie tyle motywów fantasy które uwielbiam oglądać w anime.

    Ja jestem pełen podziwu, że tylko w paru odcinkach udało im się zawrzeć historię postaci, które potrafiły sobie zaskarbić moją sympatię (choć bądźmy szczerzy wątek już trochę znałem z wcześniejszych „oględzin” mangi). I mimo krótkości arcu wcale nie czuje się aby było to rushowane…

    Ach no i ta demonstracja siły Nazarick! Właśnie za to kocham tę serię, bohater jest taki OP!

    A dla narzekającego kolegi powyżej pragnę zauważyć, że wątek ten ma w sobie także wiele sensu z punktu widzenia historii: Ains ma szansę realizować eksperyment powiązany z pacyfikacją (zamiast destrukcji) innych grup/krajów (co zapewne będzie niezbędne z punktu widzenia jego ambitnych planów podbojów) a także, co sam przyznaje, przy okazji rozwijają się kompetencje jego podwładnych. Nie widzisz tu pewnej logiki, elementów budowy imperium krok po kroku (co Ains skrzętnie realizuje)? A my jako widzowie dostajemy ponadto szansę zobaczenia siły Nazarick w pełnej okazałości, na trochę większą skalę iż ubicie jednej psychopatki czy sekty (co de facto było tylko pokazem siły samego Ainsa, a nie jego świty). Całość podlana takim stężeniem zarąbistych tropse­‑ów fantasy (barghesty w anime? a myślałem że drakolisze to już było coś!), że geek fantasy może umrzeć ze szczęścia! Dla innych to może głupoty prosto z typowych rpg­‑ów, ja czekałem całe wieki na takie anime!
  • Avatar
    A
    blob 2.02.2018 21:53
    Komentarz do recenzji "Hakata Tonkotsu Ramens"
    Zachęcony pozytywnymi opiniami postanowiłem dać tej serii jeszcze jedną szansę i…

    Muszę przyznać, że należało jej się. Może wciąż nie jest to seria którą da się oglądać bez przymrużenia oka na widoczne niedoskonałości, ale trzeba przyznać, że z premedytacją lub też zupełnym przypadkiem, anime bawi się pewnymi schematami/konwencjami. Np. to że postacie nie silą się na jakieś podchody tylko odkrywają od razu wszystkie karty itd. Albo, że pogodny Banba  kliknij: ukryte . To anime nie zaskakuje, ale realizuje swoje pomysły w sposób, który ogląda się z satysfakcją. No i podoba mi się fakt, że tenże Banba ma tylu (konkretnych) sojuszników.

    Wciąż nie mogę zrozumieć pewnych rozwiązań fabularnych jak np. dziwny fetysz Lina i jego sens dla historii, wydaje mi się że i tak pełni rolę kobiety w tej historii, więc po co ta farsa, żeby pasował do  kliknij: ukryte ? Bo widzę, że przed Baseballem w tej serii nie uciekniemy… No ale cóż, Japonia to dziwny kraj.
  • Avatar
    A
    blob 1.02.2018 21:11
    Komentarz do recenzji "Godzilla"
    Godzilla – Kaijuu Wakusei

    Zakończenie pozostało otwarte, ale później doczytałem, że jest to pierwsza część trylogii.

    Nie jestem jakimś wielkim fanem Godzilli, ale oglądało się to dosyć przyjemnie (mimo iż przez cały film generalnie Ludzkość jest w dosyć marnym położeniu). Jest to projekt Toho i oficjalnie 30 film w cyklu, pierwszy animowany.

    Muszę przyznać, że sama wizja świata  kliknij: ukryte  jest dosyć sensownie przedstawiona, mimo iż jest to oczywiście sci­‑fi.

    Fakt postacie są dosyć nijakie, a wykorzystanie CGI jak dla mnie średnie, niemniej może i rzucę okiem na kontynuację gdy już się pojawi.
  • Avatar
    blob 27.01.2018 23:08
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Fakt, zostałem gdzieś wprowadzony w błąd. Wygląda na to że seria nie była tworzona we współpracy, tylko Netflix pozyskał prawa do jej emisji.

    Devilman był dobry, a za udane dzieło uważam też animowaną Castlevanię. Podobno Netflix ma aktualnie około 30 oryginalnych anime w produkcji, z czego kojarzę np. B the Beginning.

    Ale rozumiem obawy. Zbytnie zamerykanizowanie anime może nie wyjść gatunkowi na dobre… lepszą współpracą byłyby tu „amerykańskie pieniądze” i japońskie anime :P
  • Avatar
    blob 27.01.2018 11:50
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Ja osobiście mam odczucia, że to anime próbuje wydusić z siebie coś głębszego, a póki co dostajemy melodramat na poziomie średniawych romansów historycznych (a la adaptacje książek na Romance TV) okraszonych ładną grafiką. Znaczy no nie wiem czy można nazwać to romansem, bo główna bohaterka wzdycha do  kliknij: ukryte .

    Mało wiarygodne dla mnie jest to, że bohaterka w miarę normalnie funkcjonująca w społeczeństwie (w sensie potrafiąca wchodzić w interakcje z ludźmi) ma taką jakby na siłę włożoną blokadę emocjonalną  kliknij: ukryte . Jako bohaterka Violet jest próbą przedstawienia pewnej idei, zamysłu, a nie postacią „z krwi i kości”, gdyż owa „blokada” wydaje się być mało wiarygodna.

    Pytanie brzmi tylko, czy opłaca się tworzyć tak kosztowny projekt (bo nikt mi nie powie, że tu nie poszło dużo 'surowców') żeby pokazać historię bez polotu. To już lepiej zrobić remake jakiegoś sprawdzonego dzieła sprzed lat (co Netflix też ostatnio robi). Z drugiej strony nie powiem żeby mi się to oglądało źle, a historia może się jeszcze rozkręci.

    Mnie w przypadku VE cieszy fakt, gdyż widać tu już tego zalążki, że połączenie japońskiego przemysłu anime i budżetu Netflixa może nam w przyszłości dać naprawdę super anime.
  • Avatar
    A
    blob 23.01.2018 20:00
    Po odcinku 3 mogę powiedzieć tylko, że...
    Komentarz do recenzji "Overlord II"
    ...to anime jest spełnieniem marzeń geeka fantasy!
  • Avatar
    A
    blob 22.01.2018 00:04
    Komentarz do recenzji "Hakumei to Mikochi"
    Okeeej, epizod czy raczej krótka wstawka o Sen była bardzo dziwna. Tak jakoś zupełnie nie pasuje mi do serii i czemu wstawili to jakoś tak ni z gruchy ni pietruchy?
  • Avatar
    A
    blob 20.01.2018 19:12
    Komentarz do recenzji "Dies Irae"
    Ktoś wie kiedy kolejne odcinki/następny sezon?
  • Avatar
    blob 16.01.2018 21:23
    Komentarz do recenzji "Overlord II"
    Najpierw muszą się ugadać żeby się móc tłuc :P
  • Avatar
    blob 16.01.2018 19:58
    Komentarz do recenzji "Overlord II"
    Dla mnie to gwóźdź programu. Więc niech ciągnie się jak najdłużej :)