Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

blob

  • Avatar
    A
    blob 7.07.2015 22:13
    Mind (Over) blown!
    Komentarz do recenzji "Overlord"
    To jest to! Moja seria nr 1 sezonu :P

    Już na początek fajne wprowadzenie, w obliczu zamknięcia serwera gry MMORPG w którą grał przez ostatnie 12 lat (prawdopodobnie, bo tyle lat ma gra), główny bohater nostalgicznie patrzy wstecz na swoje dokonania i przygody w owym świecie (moim zdaniem takie fajne puszczenie oka w stronę hardcorowych graczy). Zamiast jednak ostatni raz wylogować się zostaje w tymże świecie na stałe(?)... I tak oto spełnia się sen geeka, bo w świecie w którym był nikim (albo inaczej było to typowe „praca­‑dom”), tu jest kimś. I to kim! Uwielbiam gdy bohaterowie to wymiatacze (mam tylko nadzieję, że będzie miał godnych przeciwników).

    Trzeba przyznać, że twórcy nawet zgrabnie tłumaczą pewne kwestie fabularne. Już od razu dostajemy odpowiedź dlaczego bohater jest taki pochytany (mimo znalezienia się w nietypowej sytuacji): jest dorosły i ma pracę, więc ma juz jakieś określone miejsce w społeczeństwie, można toteż założyć, że jest w miarę poukładany. Ponadto spędził w grze ostatnie 12 lat, stała się dla niego drugim (jeśli nie prawdziwym) domem, więc trudno żeby nie wiedział co i jak. Aha, no i na dodatek był Guildmasterem. To zobowiązuje :P Może nawet i przyjdzie czas na refleksję nad swoim losem, ale na razie podoba mi się jak zachowuje się nasz protagonista. Próbuje racjonalnie przemyśleć w jakim położeniu się znalazł, sprawdzając po koleii co może a co nie i jakie ma możliwości/co zostało mu ze świata gry. Może scena „macania' była trochę fanserwiśna, ale po pierwsze bohater miał uzasadniony powód żeby to zrobić (a jakże!), a pozatym powiedźcie szczerze, mało kto mógłyby się na jego miejscu oprzeć :P

    No i te wszystkie fajne motywy: to czym „włada' bohater to efekt grindowania przez ostatnich 12 lat, więc nie wzięło się znikąd. Robi wrażenie: potężna, wielopoziomowa siedziba, paczka pół­‑demonów na usługach, ominpotentna różdżka, baa ma nawet sługusów jaszczuroludzi! Można tylko się zastanawiać jakież wyzwania postawią przed tak potężnym głównym bohaterem scenarzyści, choć sądząc po OP, będzie się działo.

    W warstwie artystycznej jest bardzo dobrze. Nie jest to najwyższy poziom, ale animacja, design postaci czy potworów robią wrażenie (podoba mi się zróżnicowana „ekipa strażników” naszego bohatera). Chwytliwy OP i typowe mroczne chórki w trakcie trwania odcinka. Nie jest źle…

    A nawet jeśli wszystkie te argumenty do kogoś nie przemawiają to główny bohater jest liszem. L­‑I-S­‑Z-E­‑M!!!

    Ogólnie cud, miód i orzeszki, a ja juz wypatruje następnego odcinka…
  • Avatar
    A
    blob 7.07.2015 00:24
    Komentarz do recenzji "Akagami no Shirayukihime"
    Ładna animacja. Pójdę nawet tak daleko ażeby rzec iż nawet pełnometrażówkowa. Warstwa muzyczna też nie pozostaje dłużna. Tak czy siak wrażenia jak najbardziej pozytywne. Zapewne czeka nas coś w stylu „Soredemo Sekai wa Utsukushii” tylko jeszcze spokojniejsze? Romans też się pewnie szykuje. Natomiast materiału źródłowego jest duuużo, a seria jest jeszcze wydawana, więc na zamknięcie historii chyba nie ma co liczyć…
  • Avatar
    blob 6.07.2015 18:52
    Komentarz do recenzji "Chaos Dragon: Sekiryuu Sen'eki"
    Chcecie powiedzieć, że seria powstała na podstawie burzy mózgów/rozgrywki RPG­‑owej grupy kilku utytułowanych twórców? Kurcze na papierze wygląda to fajnie, ale niestety póki co wychodzi średniawo. Żeby historia wciągnęła, wydarzenia trzeba kreować stopniowo. Zabicie jakiegos bohatera ma tylko sens, gdy widz się z nim emocjonalnie związał (vel taki Gurren Lagann). Ech, niepodoba mi się to co dzieje się z dzisiejszymi anime (przynajmniej ze sporą częścią z nich). Wszystko jest robione tak na „szybką” modłę. Czyżby dzisiejszy „skomputeryzowany” widz był kimś, kto może przyswajać historię tylko w szybkich migawkach? Na to wygląda, bo sporo dzisiejszych anime to właśnie takie chaotyczne zlepki. Gdzie się podziewają historię budowane z odcinka na odcinek?

    Natomiast muszę przyznać, że po CD spodziewałem się czegoś gorszego. Przynajmniej nie jest to auto­‑drop…
  • Avatar
    blob 6.07.2015 11:49
    Komentarz do recenzji "Chaos Dragon: Sekiryuu Sen'eki"
    Przykład serii takiej jak Rage of Bahamut Genesis pokazuje, że czasem „zagranie w grę” może już wystarczyć do stworzenia czegoś fajnego. Wystarczy mieć pomysł i unikać sztampy. ALbo irytujących bohaterów. Ale fakt, pewne elementy ukazane w PV nie nastrajały mnie optymizmem. Koniec końców w najgorszym razie liczę na średniaka przy którym nie będę za często musiał „przewracać oczami” :P
  • Avatar
    blob 6.07.2015 11:27
    Komentarz do recenzji "Chaos Dragon: Sekiryuu Sen'eki"
    Uj, niedobrze. Spodziewałem się po tym czegoś więcej. Seans jeszcze przede mną, a opinie tu i tam raczej słabe. Choć prawdą też jest, że już nie raz podobały mi się fantasy anime, które wcale ciepło nie były przyjmowane :P
  • Avatar
    blob 5.07.2015 23:33
    Re: koniec czekania
    Komentarz do recenzji "Ushio to Tora [2015]"
    Też zdziwiły mnie opinie, że anime jest stylizowane graficznie na lata 90… nie zauważyłam tego.


    Jest jest. Dziś już nikt tak nie rysuje postaci. Mi od razu seria powiała nostalgią. Coś takiego można spotkać m. in. w serii Dororon Enma­‑kun Meeramera, czyli odpicowana grafika, ale oldschoolowa dusza. Zresztą są też drobne detale (o np. Ushio ubrany w katanę na niektórych ujęciach, a katany były modne raczej w latach 90­‑tych). Ja też dobrze tą serie wspominam wiec bedę oglądał z przyjemnością…
  • Avatar
    A
    blob 4.07.2015 23:14
    Komentarz do recenzji "Rokka no Yuusha"
    No i to jest Panie porządna baja! Konkretne i czytelne wprowadzenie, dynamiczna akcja, fajne postaci, ogrom szczegółów, dopracowana grafika i ciekawy świat przedstawiony (jak pisałem wcześniej taki miks kultur Środkowej i Południowej Ameryki). Jedyne „ale” to nazewnictwo (już mogli darować sobie te angielskie imiona) i trochę za dużo CGI. Ale widać, że ktoś sypnął tu kasą i sporo nad tym siedział. Fabularnie jeszcze nie wiadomo co wyjdzie, ale mam przeczucie, że historia okaże się mieć drugie dno (np. że „zdrajcą” okaże się ten po kim najmniej się tego można było spodziewać czy coś w ten deseń). Oglądać i jeszcze raz oglądać! Warstwa techniczna jest git jeśli jeszcze fabuła dopisze to może być kandydat na anime roku…
  • Avatar
    A
    blob 4.07.2015 12:56
    Komentarz do recenzji "Ranpo Kitan: Game of Laplace"
    Dziwadło jakieś. Jeżeli mam oglądać serię w której bardziej niz intryga moją uwagę będzie przykuwać jej groteska (to co moi poprzednicy juz zdążyli wypunktować) to sobie daruje. W tym sezonie zbyt dużo ciekawych rzeczy żeby tracić czas na to anime o dziwnym tytule…

    PS: Nie zdziwię się jeśli główny bohater okaże się kobietą, bo nawet sylwetkę ma kobiecą…
  • Avatar
    blob 4.07.2015 10:13
    Komentarz do recenzji "Gate: Jieitai Kanochi nite, Kaku Tatakaeri"
    Dzięki za info. Sam wątek „wprowadzenia” głównego bohatera różni się od mangi, jest wydłużony. W mandze inwazja na nasz świat jest ukazana krótko, praktycznie od razu zaczynamy od „robienia porządku” w obcym świecie przez JSDF…
  • Avatar
    A
    blob 4.07.2015 00:50
    Komentarz do recenzji "Gate: Jieitai Kanochi nite, Kaku Tatakaeri"
    Na razie wstrzymam się od konkretniejszej oceny. Niby jest ok, ale coś mi tu nie pasuje. Znając mangowy pierwowzór mam pewne obawy, ale może niesłusznie. Ciężko też powiedzieć w jakim tonie utrzymane będzie anime, bo na pierwszy rzut oka wydaje się lżejsze niż manga (póki co cenzura nie była ostra, choć była, a to mnie martwi).
  • Avatar
    A
    blob 2.07.2015 21:44
    Komentarz do recenzji "Gangsta"
    Fajne. Wyraziści bohaterowie, nietuzinkowy klimat, sex, przemoc i narkotyki. Ładna kreska, a najbardziej podoba mi się jak narysowani są bohaterowie. Czyli wszystko zgodnie z planem, bo od początku ta seria sprawiała dobre wrażenie. Jedynie martwić może „niezniszczalność” protagonsitów, ale myślę, że scenarzyści jeszcze dadzą im w kość. Jeśli ktoś lubi gangsterskie klimaty – oglądać!
  • Avatar
    A
    blob 29.06.2015 23:08
    Odc. 13
    Komentarz do recenzji "Arslan Senki [2015]"
    Brak mi słów, żeby opisać jak momentami słaba była animacja tego opóźnionego odcinka. Tylko czekać na wydanie blu­‑ray z poprawionym wersją i przeprosinami od reżysera… ech i jeszcze następny odcinek to recap :/
  • Avatar
    blob 28.06.2015 01:09
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2015]"
    Na to wychodzi…
  • Avatar
    A
    blob 27.06.2015 22:46
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2015]"
    WTF was that s*it?

    Twórcy to chyba trolle skoro filozoficzną serię kończą filozoficznym epilogiem (w myśl zasady „z materiału na 3 minuty zrobili cały odcinek”).

    Ech i jak tu oceniać taką serię? Warsztatowo było gut, głębia była, seria chciała coś tam przekazać, tylko czemu pozostawiła we mnie niesmak? Po prostu przerost formy nad treścią, a mi pozstaje ocenić Fejta na 6/10, tak jak pierwszą halbę, choc odnoszę wrażenie, że to i tak za wysoka ocena…
  • Avatar
    A
    blob 26.06.2015 20:55
    Komentarz do recenzji "Dungeon ni Deai o Motomeru no wa Machigatte Iru Darouka: Familia Myth"
    Ostatnia walka była epicka (a boss to ewidentne nawiązanie do pewnej znanej serii :P). I choć wiadomo było do kogo będzie należał „finałowy atak” to fajnie, że cała ekipa zapracowała na zwycięstwo.

    Jak już było mówione wiele razy DanMachi to jedno z większych zaskoczeń sezonu. Myślałem, że będzie to kolejna seria ecchi ze sztampowymi bohaterami a tu takie coś. Chciałoby się drugi sezon, oj chciałoby…

    9/10
  • Avatar
    A
    blob 26.06.2015 02:51
    Komentarz do recenzji "Danna ga Nani o Itteiruka Wakaranai Ken 2 Sureme"
    Właściwie to samo co w pierwszym sezonie, ale to dobrze (choć pierwszy zdeczka bardziej mi się podobał). Jedyne rozczrowanie, że wątek z końca „jedynki” został pociągnięty dopiero pod koniec. No ale inaczej pewnie ciężko byłoby im zapełnić te odcinki, a tak „główny wątek” mogą dawkować…
  • Avatar
    blob 26.06.2015 02:00
    Re: panny nieroztropne
    Komentarz do recenzji "Grisaia no Rakuen"
    10/10 :D Lepiej bym tego nie ujął (zwłaszcza „krecha”, a myślałem że tylko mnie to wkurza :P). Mnie jeszcze denerwowała maido­‑sama, która zachowywała się jak cyborg…

    Ostatni odcinek też był niczego sobie, poza „epilogiem”  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    blob 23.06.2015 07:49
    Komentarz do recenzji "Working!!!"
    A kto tak mówi, Jay Z? Pharrell Williams? MTV? ;P
  • Avatar
    blob 22.06.2015 20:20
    Komentarz do recenzji "High School DxD BorN"
    No właśnie sam sobie odpowiedziałeś. Czym się różni? Ano właśnie tym, że choć fabuła sprawiała wrażenie „epickiej” to tak naprawdę całość przypominała jeden wielki filler. Ja jestem zawiedziony, bo z solidnej serii rozrywkowej, jednego z lepszych tytułów w swoim gatunku (a o to trudno :P) zrobiła się sieczka totalna…
  • Avatar
    blob 21.06.2015 11:59
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Dotknięcie dłońmi twarzy nie nazwałam bym obściskiwaniem xD Zwłaszcza, że cały motyw między nimi skoncentrowany jest na rodzinie jaką stworzyli.


    Jest jeszcze coś takiego jak miłość do drugiej osoby, nawet mimo braku więzów krwi i bez podtekstów seksualnych (no bo jak „wiadomo” gejostwo to zaraz z seksem się musi kojarzyć ;D). Taka szczera, rodzinna. Chłopaki może i taką „miłość” prezentują, ale to Japonia więc człowiek nigdy nie wie co im w głowie siedzi. Ja po prostu widząc ich relacje czuje się, hmm jak by to nazwać, „nieswojo”. Powiedzcie szczerze, troche to „boys love” podchodzi, zwłaszcza gdy panowie wykazują pewne kobiece cechy (Yu­‑chan! Yu­‑chan! i zalewanie się łzami). Niech sie jeden z tą fioletową spiknie, drugi z Tepeszową i będzie git :D Przynajmniej dla mnie…

    PS: Oj tak animacja jest przednia, a te wszechobecne ruiny naprawdę budują klimat…
  • Avatar
    blob 21.06.2015 10:55
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Jak Ci nie wytknę brakującego przecinka w cytacie… mój nazistyczny zmysł budzi się do życia. oo


    ?

    Że niby po „come on” przecinek? Gościu śpiewa to jednym tchem więc w tym wypadku przecinek raczej nie pojawia się, przynajmniej wynika tak ze słuchu (musiała by być krótka przerwa po „come on”, bo gramatycznie może być albo tak albo tak). Chyba, że chodzi ci o coś innego co napisałem…
  • Avatar
    blob 21.06.2015 01:43
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    „Come on break it down for meeeeeeeeeeee!”

    Tak też mnie każdorazowo ciary przechodziły i za każdym razem słuchałm w całości. Zresztą obraz też się fajnie z kawałkiem komponuje.

    Jeśli chodzi o OP to nie wiem czemu ale zawsze gdy Tep(sz)owa tanćowała to każdorazowo patrzyłem jak zahipnotyzowany. A później się chopy obściskują to już ble…
  • Avatar
    A
    blob 20.06.2015 22:18
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Ło, już koniec? Jakoś tak się nie spodziewałem (nie przyjrzałem się numerkowi przy tytule). Ale seria w sumie zacna. Miała trochę wad, ale znacząco więcej plusów. Fajny klimat na końcu, zestawienie tej ścieżki dzwiękowej z melancholią bohaterów. Jeżeli dalsza część faktycznie się rozkręca to może być bardzo dobrze. Na razie mocne 8/10.

    PS: Warto to podkreślić: jeden z najlepszych ED jakie słyszałem w ostatnim czasie. Znakomicie pasuje i buduje klimat serii. W mojej opinii robi to lepiej niż OP a to rzadko się zdarza…
  • Avatar
    blob 20.06.2015 16:45
    Re: Żal...
    Komentarz do recenzji "Dungeon ni Deai o Motomeru no wa Machigatte Iru Darouka: Familia Myth"
    Swoją drogą poczytałem trochę i faktycznie seria ma dużą szansę „pójść za ciosem”. Już pomijam fenomen „cyckochwytaka” Hestii, ale seria dobrze się sprzedaje, a recenzenci z wszelakich portali też chwalą ją jako jedna z większych (pozytywnych) niespodzianek sezonu, której tytuł to sprytny zabieg marketingowy :P Blureje chyba jeszcze nie ruszyły…
  • Avatar
    blob 20.06.2015 14:18
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2015]"
    jaki jest sens kreowania takich bohaterów­‑depresantów jak Shirou?

    Zeby grupie docelowej bylo latwiej sie z nim utozsamic.


    No tak, a kto jest grupą docelową? Ludzie z depresją? Bo jeśli tak to niedobrze, bo tylko im się pogłębi…

    Zgodzę się w kwestii doboru bohatera, bo wiadomo że nie wszyscy mogą być wymiataczami itd. Czasem trzeba pokazać cos innego. Natomiast mnie osobiście tacy bohaterowie irytują, bo człowiek „męczy się” razem z nimi w trakcie seansu. A ja tam jednak wolę gdy anime jest bardziej rozrywkowe :P (chyba, że seria jest ogólnie mroczna, ale w takowych raczej nie ma takich gołosłownych bohaterów jak Shirou).

    A co do eroge… z ciekawości (taaa, jasne :P) poszperałem trochę w necie i uff, trza przyznać, że działo się tam (trochę inaczej patrzę teraz na tę serię :P).