x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Odc 5
Chodzi mi o to że jeżeli wybrną fabularnie to ok. Ale mam nieodparte wrażenie że zrobili ten odcinek wokół tego pomysłu z whisky i burzy mi to porządek w historii. Ostatecznie to ich wybór jak chcą prowadzić narracyjnie tę historię – ja po prostu twierdzę że ten odcinek był niepotrzebny i mi się nie podobał (mimo że sam lubię whisky :P). Nie wierzę też że udało by im się stworzyć dobrą whisky – to co stworzyli to był pewnie trochę lepszy bimber :P
Odc 5
Po prostu z wszystkich pomysłów jakie mogli wrzucić ten wydaje się totalnie niepotrzebny i mam wrażenie że burzy cały porządek chronologiczny wydarzeń. Takie „mamy taki pomysł (pewnie jakiś tam domorosły miłośnik whisky to wymyślił) a później dopiszemy do niego scenariusz, nawet jak będzie bez sensu”. Ja wiem że to bajka ale w momencie gdy za bardzo zaczynam się w anime doszukiwać logiki to bardziej mi się ono rozjeżdża… niefajne, zepsuło mi to odbiór tej serii.
Re: I Parry Everything 2.0
Re: Po pierwszym odcinku
Szczerze? Dam temu szansę ale liczyłem na cięższy klimat, coś w stylu Ergo Proxy. Nie jest to dystopia, ani nawet thriller. Póki co to zwykły buddy‑cop, nawet świat przedstawiony wygląda trochę jak nasz (auta współczesne) z tą różnicą że ktoś chyba się naczytał dużo o AI i mamy taką wersję świata gdzie są androidy operująca na zaawansowanym AI imitującym „duszę” (tak to opisali w anime) i inne gadżety typu holo‑projekcje.
Ech szkoda gadać…
Moim zdaniem ta seria zasługuje na większy rozgłos, nie wiem jak ostatecznie wyszło.
Wracając do serii, czasem spoglądam do mangi ale raczej się tam ciągle nawalają… więc ten arc był miłą odmianą.
Samo „odkrywanie” podziemi też bardziej przypomina zabawę – brakuje mi tu dramatyzmu z mangi. Hasło „bawmy się dobrze ale zachowajmy ostrożność” wzięto chyba niestety zbyt dosłownie. W mandze są naprawdę mroczne momenty. Nie mówię że mieli robić kolejnego Goblin Slayera, ale w anime definitywnie brakuje poczucia zagrożenia. Yuke ciągle przestrzega swoją drużynę żeby byli uważni… ale w sumie po co skoro suchą stopą przechodzą każdy kolejny poziom i jedynie nieoczekiwany boss od czasu do czasu zmusza ich do większego wysiłku…
Serię dalej w moich oczach ratuje bardzo ładna kreska i generalnie trzymanie jej poziomu, ale niestety znając mangę czuję coraz większy zawód i ocena końcowa nie będzie chyba wysoka.
Re: okej...
Fanserwis też dostaje mocno po tyłku i choć początkowo wydawało się że zrobią to trochę inaczej (np dostaliśmy scenę „kąpieli” której w mandze nie było) to tutaj wycina się po prostu całe sekcje interakcji Yuke'a z dziewczynami. Z jednej strony można powiedzieć, że sceny w mandze są zbyt śmiałe (część dziewczyn wdg wiki nie jest nawet pełnoletnia) – tylko że problem polega na tym że poprzez te sceny w mandze budowana jest właśnie dynamika relacji w drużynie. W mandze to właśnie w tych scenach dziewczyny pokazują że Yuke jest dla nich czymś więcej i rywalizuja między sobą, a niektóre są momentami nawet urocze – kliknij: ukryte choćby to jak przytulali się po walce z Persefoną i jak Yuke był roztrzęsiony całą sytuacją – w anime scena ta została mocno pozmieniana. Obawiam się że pominięcie części tych scen spowoduje że kolejne wydarzenia lub ich potencjalny brak kliknij: ukryte np. scena w „onsenie” spowodują że ucierpi spójność serii.
Re: Sprawdziłem bo popularne
Re: 6
Ale tak na serio seria mnie zaskakująca wciągnęła. Postacie są naprawdę ładnie narysowane i póki co trzymają tę kreskę. Podoba mi się też bardzo chemia w drużynie. Naprawdę przyjemnie się to ogląda. Protag na plus, rzadko widzi się tak ogarnięte i porządne postaci w anime, zwłaszcza takich gdzie ma wokół siebie kilka dziewczyn.
Re: Ehem...Po 1 odcinku
Re: Mongolskie bajki
Re: Słaby OP i ED
Ale dzisiejszych czasach wciąż bardziej mnie dziwi że ludzie traktują anime dalej jako „bajki”, no ale widocznie każdy ma jakieś tam swoje wrażliwości. Może to właśnie przez tych nadmiernie emocjonujących się fanów anime :D